Festung Breslau 1945 täglich

wojenna kronika zagłady

Wojna na Pacyfiku 1945

Aktualizacja: 2021-04-01

Powrót do strony głównej Bloga

Filipiny

Na tym etapie wojny na Pacyfiku, po tym jak udało się zdobyć Mariany i stamtąd bezpiecznie bombardować Japonię z B-29, pozostało już tylko skuteczną blokadą morską pozbawić ją zdolności do stawiania oporu, zagłodzić wojnę. Tu kluczowe było przecięcie szlaków handlowych w rejonie Tajwanu. Można było tego dokonać na dwa sposoby:

  • Tak jak proponowała US Navy, dzięki panowaniu na morzu przeprowadzić intensywną operację morską polegającą na minowaniu szlaków i wysyłaniu okrętów podwodnych. Było to mało spektakularne, tanie i szybkie. Do tego pozostawiało Filipiny na marginesie wojny.
  • Generał MacArthur, od 1942 głównodowodzący sił alianckich na obszarze południowo-zachodniego Pacyfiku miał inny pomysł. Filipiny tradycyjnie były największą proamerykańską bazą wpływów w tej części Azji. Kiedy musiał się stamtąd wycofać, obiecał, że wróci. I rzeczywiście zrobił z powrotu wielkie widowisko. Przekonał Roosevelta do długiej, krwawej i spektakularnej drogi lądowej. Filipiny nie zostaną pominięte, będą w całości zdobyte przez potężnego sojusznika. Prasa będzie miała co relacjonować. Nie bez znaczenia będzie też bezpośredni wpływ na politykę powojennych Filipin.

9 stycznia Amerykanie wylądowali na największej wyspie Filipin Luzonie, na niej właśnie znajduje się Manila, stolica Filipin.

17 stycznia 1945 6 DP nacierała na miasto Urdaneta. Piechota została przygwożdżona ogniem japońskich moździerzy. Jako wsparcie wysłano pluton czołgów pod dowództwem porucznika Roberta Courtwrighta. Były to trzy czołgi M4A3 Sherman.

W pobliskim lasku mangowca ukryte były trzy japońskie czołgi Typ 97 Chi-Ha. Były to wprowadzone do użytku w 1936 czołgi z 25 mm pancerzem przednim, nitowanym korpusem i armatą 57 mm. Ważył 15 t. W kategoriach japońskich był to czołg średni. Całkiem dobry na początku wojny i sprawował się dobrze na froncie chińskim, gdzie przeciwnik praktycznie nie miał broni pancernej. W 1945 był jednak już dramatycznie przestarzały. Nie miał żadnych szans w walce z amerykańskimi Shermanami. Chyba, że z zaskoczenia i z boku.

Na tym polegał pan japońskiego dowódcy, chorążego Kojura Wady. Ukryte japońskie czołgi miał czekać aż Amerykanie zbliżą się na 30 metrów.

Wszystkie otworzyły ogień w tym samym momencie zasypując przeciwnika pociskami. Wyłączyły z walki dwa z nich, trzeci dowodzony przez sierżanta Schrifta miał rozwaloną gąsienicę, jednak wciąż walczył. Amerykanom udało się obrócić czołg frontem do przeciwnika, używając ocalałej gąsienicy. Pierwszym zniszczonym przez nich czołgiem była maszyna, którą dowodził chorąży Wada. Została trafiona w korpus. Drugi czołg pod dowództwem sierżanta Kokai został trafiony przez osłonę armaty. Widząc, że nie ma szansy z pancerzem przednim Shermana, Wada rozkazał załodze trzeciego czołgu skrócić dystans. Sierżant Suzuki ruszył naprzód, ale jego czołg również został zniszczony.

Ogółem Japończycy wystrzelili 60 pocisków, stracili w potyczce wszystkie trzy czołgi. Straty amerykańskie to jeden czołg zniszczony i dwa uszkodzone, dwóch czołgistów zabitych i dwóch rannych. Załoga sierżanta Schrifta została odznaczona Srebrną Gwiazdą.

W walkach o Urdanetę Japończycy stracili 60 zabitych i dziewięć czołgów. Amerykanie natomiast 5 zabitych i 15 rannych.

Droga Birmańska

Wojna na Pacyfiku toczyła się na wielu frontach, jeden z najważniejszych był w Chinach. W wojnie japońsko-chińskiej brali udział Brytyjczycy wspierając stronę chińską. Żeby móc zaopatrywać wojska Kuomintangu w latach 1937-38 zbudowali Drogę Birmańską - ciągnącą się przez 1150 km trasę przez północą Birmę i prowincje Junnan. W budowie wzięło udział 200 tys. robotników.

Droga biegła przez trudny teren, ale miała fundamentalne znaczenie dla przebiegu wojny, bo była jedyną dostępną aliantom komunikacją z Chinami. Droga lotnicza ze względu na wysokość Himalajów była bardzo ryzykowna i nie nadawała się do normalnego transportu.

W 1942 Birma została zajęta przez wojska japońskie, które zablokowały drogę. Jedyną możliwością dotarcia do Chin było przeskoczenie przez Garb (ang. the Hump) wschodnią część masywu Himalajów. Silne turbulencje, wiatr którego prędkość dochodziła do 32 km/h. Od grudnia 1942 działał most powietrzny. Ogółem przerzucono w ten sposób 33 tys ludzi i 600 tys. ton ładunku przy stracie 600 samolotów. Zginęło 1300 ludzi, kolejnych 340 zaginęło bez wieści. Była to jedyna metoda zaopatrzenia walczących w Chinach wojsk amerykańskich.

Jesienią 1944 udało się odbić część Birmy.

27 stycznia 1945 wreszcie odblokowano Drogę Birmańską, która łączy pozycje zajmowane przez wojska alianckie i chińskie.

Bitwa o Manilę

Głównodowodzący siłami japońskimi na Filipinach Tomoyuki Yamashita, nakazał opuścić stolicę.

Dowódca bazy morskiej w Manili kontradmirał Sanji Iwabuchi, nie zważając na rozkaz przełożonego, postanowił bronić się w mieście do ostatniego żołnierza.

2 lutego 1945 rozpoczyna się masakra w Manili (ang. Manila massacre aka Rape of Manila). Wojsko japońskie traktowało Filipińczyków jak podludzi, każdy pretekst stanowił powód do uznania za partyzanta i natychmiastowej egzekucji. Masowe mordy i taktyka spalonej ziemi miały być sposobem na utrzymanie pozycji.

Kiedy Amerykanie zetknęli się z wojskiem, które broni się za wszelką cenę, mając do wyboru, albo walczyć o każdy dom i tracić tysiące ludzi, czy po prostu zbombardować miasto i wziąć ruiny wybrali to drugie.

W ten sposób mieszkańcy stolicy Filipin znaleźli się między młotem a kowadłem. Bitwa potrwa cały miesiąc, a jej skutkiem będzie śmierć 100 tys. cywilów i zniszczenie całych dzielnic miasta. Zginie też 17 tys. żołnierzy japońskich i 1010 amerykańskich.

Bombardowanie Kobe

Po zdobyciu Marianów Amerykanie od jesieni 1944 mogą bombardować Wyspy Japońskie.

W lutym i marcu trwa kampania bombardowań japońskich miast mającej na celu osłabienie zdolności do prowadzenia wojny. Najbardziej znane jest oczywiście bombardowanie Tokio 9-10 marca, które zabiło 100 tys. ludzi. Było to najbardziej mordercze w skutkach bombardowanie w dziejach ludzkości.

Ogromna liczba ofiar tych bombardowań wynika ze specyfiki japońskiego budownictwa. Zabudowa większości japońskich miast była drewniana, a Amerykanie używali bomb zapalających. Kiedy obrzucili duży obszar bombami, wszyscy na tym terenie byli w pułapce, otoczeni zewsząd pożarami nie mieli dokąd uciec.

Kampania ta zaczyna się 4 lutego 1945 od bombardowania Kobe.

Bitwa o Corregidor

Jest to maleńka, górzysta wysepka blokująca wyjście z zatoki manilskiej. 14 km2 - 5% obecnej powierzchni Wrocławia; dla porównania tzw. Wielka Wyspa wrocławska to 9 km2.

Bitwa zaczęła się od skutecznego zbombardowania stanowisk plot. Atak rozpoczęło niebywale śmiałe lądowanie spadochroniarzy na płaskim szczycie dominującej góry. Po opanowaniu tej pozycji nastąpił desant z morza.

Bitwa trwała 10 dni. Z pięciu tysięcy Japończyków 20 żołnierzy dostanie się do niewoli. Dwudziestu. Reszta zginie. Amerykanów było tylko dwa tysiące, zginęło ich 235. Daje to wyobrażenie o przewadze sile ognia i skuteczności ataku spadochroniarzy.

Ale z drugiej strony była to bitwa, która dała Amerykanom wyobrażenie jak może wyglądać wojna o Japonię. A przecież Corregidor to Filipiny, a nie Japonia. Japonię będą mieli na Okinawie.

Corregidor był miejscem o symbolicznym znaczeniu. To na tej skalistej wysepce blokującej Zatokę Manilską został ulokowany sztab MacArthura zaraz po ataku na Pearl Harbor.

Mniej znana, ale nie mniej ważna rzecz rozegrała się w zupełnym cieniu, dosłownie i w przenośni. W 1942 po ewakuacji z Szanghaju najpierw w Naval Base Cavite, a potem na wyspie Corregidor w podziemnych korytarzach stacjonowała tajna jednostka kryptoanalityczna CAST, pod dowództwem komandora Rudolpha J. Fabiana. Badali japońską łączność z nasłuchu 2 Batalionu Służby Sygnałowej Sił Lądowych. Nazwa jednostki wzięła się od nazwy kodowej wyspy - "C". Z powodu zagrożenia w dwóch turach do marca 1942 całą jednostkę ewakuowano okrętami podwodnymi do Australii.

Bitwa o Iwo Jimę

Miejsce

Iwo Jima mająca powierzchnię 22 km2 jest częścią Wysp Kazan, archipelagu wysp wulkanicznych należącego do Japonii. Została skolonizowana dopiero w XIX wieku. Choć do Tokio jest stąd 1200 km bezmiaru Pacyfiku, oficjalnie jest to japońska ziemia, więc jest to pierwsze terytorium japońskie, o które walczą Amerykanie.

Dla porównania: wrocławska była dzielnica Śródmieście 16 km2, wrocławska Wielka Wyspa 9 km2, Corregidor 14 km2.

Więcej na ten temat w osobnym artykule: Bitwa o Iwo Jimę

Bitwa

Bitwa zaczyna się 19 lutego 1945 i zajmie (oficjalnie) 36 dni, aż do 26 marca. Zginie 4 tys. amerykańskich żołnierzy (ze 110 tys.) i ponad 20 tys. japońskich (z 21 tys.). Tak, 20 ponad tysięcy z 21 tysięcy. Do niewoli dostało się 216 Japończyków, a 20 073 zginęło w walce bądź popełniło samobójstwo. Oficjalne straty amerykańskie to 4197 zabitych, 19 tys. rannych (w wyniku ran zmarło 1401), 494 zaginionych.

Jest to jedna z kilku najważniejszych bitew w historii USA. 22 Marines i 5 marynarzy otrzymało najwyższe odznaczenie wojskowe Medal of Honor. W żadnej pojedynczej bitwie nie przyznano tylu.

Raising the Flag on Iwo Jima

Żeby zapewnić łączność obserwatorom na szczycie góry, trzeba było dociągnąć kabel telefoniczny, Wysłani na tę misję żołnierzami otrzymali flagę o rozmiarach 145x142 cm. W tym czasie na szczyt zmierzało trzech innych fotoreporterów Marines, wśród nich był Joe Rosenthal. Spotkali schodzącego w dół Lowery'ego i dowiedzieli się od niego, że flaga już została zawieszona. Żaden z nich nie wiedział o drugiej fladze. Chcieli już zejść, ale Lowery przekonał ich, że warto wejść na górę dla samych widoków. Dopiero na szczycie Rosenthal zobaczył, że żołnierze przygotowują się do powieszenia większej flagi, jako masztu użyli japońskiej rury wodociągowej. Zdjęcie wykonał w ostatniej chwili, nie mając nawet czasu, żeby spojrzeć przez wizjer. Przypadkiem uchwycił ikoniczną scenę, której kompozycji i Rembrandt by się nie powstydził. Jest to jedna z kilku najbardziej znanych scen całego XX wieku.

Dwa dni później 25 lutego ukazała się na pierwszej stronie New York Timesa, jako - "Raising the Flag on Iwo Jima". Historia zawieszenia flagi i późniejsze dzieje tego wydarzenia są opisane w "Flagach naszych ojców" filmie ze znanej dylogii Clinta Eastwooda.

Jeszcze w tym samym roku za tę fotografię otrzymał nagrodę Pulitzera. Stało się ono nie tylko rozpoznawalnym symbolem wojny na Pacyfiku, jest również wzorem dla Pomnika Korpusu Piechoty Morskiej (ang. Marine Corps War Memorial) w pobliżu Narodowego Cmentarza w Arlington. Zostało uznane za najczęściej reprodukowane zdjęcie w dziejach i stało się jedną z ikon amerykańskiego zaangażowania w II wojnę światową.

Filmy

Miała tak ogromne znaczenie medialne, że już w 1945 armia nakręciła kolorowy dokument "To the Shores of Iwo Jima".

W 1949 powstał film "Sands of Iwo Jima" z Johnem Waynem w roli głównej.

W zupełnie innej stylistyce utrzymany jest "The Outsider" z 1961, w którym Tony Curtiss wciela się w postać Iry Hayesa, Indianina, jednego z żołnierzy, którzy zatknęli flagę. Ira nie mógł znieść fetowania go jako bohatera i nie uzyskał rzeczywistej pomocy, popadł w alkoholizm i stał się tragicznym symbolem powojennych ofiar wojny.

Nam jest najbardziej znana z dylogii Clinta Eastwooda "Letters from Iwo Jima" i "Flags of Our Fathers".

Operation Starvation

27 marca 1945 rozpoczęła się Operation Starvation - zaminowanie z powietrza japońskich szlaków wodnych. B-29 zrzucały na spadochronach niekontaktowe miny morskie, blokując japońskie porty. Okazało się to bardzo skuteczne, w ostatnim półroczu wojny w tonażu zadano Japończykom większe straty niż przy użyciu wszystkich stosowanych metod łącznie. Musieli zrezygnować z 35 na 47 szlaków konwojowych. Port Kobe zmniejszył transport o 80%. Łącznie zatopiono 670 statków o tonażu ponad 1250 tys. ton. Twentieth Air Force wykonała 1,5 tys. lotów i zrzuciła 12 tys. min.

Ponadto było to niebywale tanie, nie angażowało wielkich sił i nie przynosiło strat własnych. Zarówno w ocenie japońskiej, jak i amerykańskiej, gdyby rozpocząć tę operację wcześniej byłaby szansa na zagłodzenie wojny. Ale ponieważ rozpoczęto ją w końcu marca 1945, wpływ był ograniczony. Zresztą na tym etapie Japonia nie prowadziła już wojny morskiej.

Atol Ulithi

Na wyspach Karolinach jest atol Ulithi, znajduje się mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Australią a Japonią. Podczas wojny Japonczycy umieścili tam stację pogodową i niewielką jednostkę wojskową. We wrześniu 1944 praktycznie bez walki została zdobyta przez Amerykanów. Statek badawczy USS Sumner przeprowadził rekonesans i okazało się, że jest to doskonałe miejsce na tymczasową bazę morską, nie ma zaplecza remontowego, ale jest tam dość miejsca nawet na 700 statków, czyli więcej niż Pearl Harbor. Na czas wojny krajowcy zostali przeniesieni w inne, bezpieczne miejsce i cały atol został zajęty przez US Navy.

Podczas końcowej fazy wojny na Pacyfiku była to największa baza morska, stanowiąca zaplecze operacji od czasu bitwy w Zatoce Leyte po bitwę na Okinawie.

20 listopada bazę zaatakowały torpedy załogowe Kaiten wystrzelone z dwóch okrętów podwodnych. Zatopiły tankowiec USS Mississinewa.

Kolejny atak w styczniu 1945 został zakończony zatopieniem japońskiego okrętu podwodnego I-48 z 122 ludźmi na pokładzie.

11 marca 1945 z południowej Japonii wystartowały samoloty kamikaze w misji Tan No. 2. Jej celem było zniszczenie floty zacumowanej na kotwicowisku przy atolu. 24 dwusilnikowe Yokosuka P1Y i 6 łodzi latających.

Do celu dotarły tylko dwa bombowce. Ich atak był zupełnym zaskoczeniem. Jeden z nich trafił w lotniskowiec klasy Essex USS Randolph, który pomimo zaciemnienia miał oświetlony pokład, powodując niewielkie zniszczenia i zabijając 26 marynarzy. Japończycy stracili 60 lotników zabitych i 13 samolotów.

13 marca 1945 było tam 647 statków, a do czasu ataku na Okinawę ich liczba wzrosła do 722.

Pod koniec czerwca podwodny lotniskowiec I-400 wycofał się z misji na Kanał Panamski, żeby zaatakować atol Ulithi, ale zanim dopłynął, armia japońska skapitulowała. Japończycy zbudowali trzy takie okręty, każdy z nich przewoził trzy wodnosamoloty Aichi M6A1 Seiran. Były to największe okręty podwodne o napędzie konwencjonalnym, jakie dotąd zbudowano. Miały długość 122 m.

Historia tej bazy morskiej jest mało znana, bo w ogóle jej istnienie było tajemnicą wojskową, dlatego nie zaistniała w mediach. A kiedy została odtajniona, media zajmowały się już innymi sprawami. Ale przez siedem miesięcy wielka laguna w atolu Ulithi była największą bazą morską na świecie.

Fast Carrier Task Force atak na Kure i Kobe 18-19 marca 1945

Port w Kure (Honsiu) był jedną z największych japońskich baz morskich. Pod koniec wojny znajdowały się tam resztki Połączonej Floty. Do niedawna cumował tam Yamato.

W dniach 16-17 1945 marca miasto i węzeł kolejowy Kobe został zbombardowany przez 300 B-29.

Główną siłą uderzeniową US Navy na Pacyfiku była Fast Carrier Task Force (pl. szybka grupa uderzeniowa lotniskowców). Były to cztery niezależne grupy uderzeniowe mające w sumie 15 lotniskowców, każda składała się z trzech lub czterech lotniskowców i kilku okrętów osłony. Amerykanie odwrócili dotychczasowy sposób walki: ataku dokonywały samoloty, które miały większy zasięg i większą precyzję niż dotychczas stosowany ogień artylerii głównej okrętów liniowych. Natomiast dotychczasowy rdzeń floty, czyli pancerniki i niszczyciele służyły jako osłona plot dla lotniskowców.

W składzie 5 Floty admirała Spruance’a nosiła nazwę Task Force 58, kiedy przeszła w skład 3 Floty admirała Halseya, przemianowano ją na Task Force 38.

Jako Task Force 58 opuścili bazę w atolu Ulithi 14 marca. Zadaniem tej misji była likwidacja lotnisk i infrastruktury lotniczej na wyspach Kiusiu i Honsiu przed planowaną na 1 kwietnia inwazją Okinawy.

18 marca samoloty TF 58 zaatakowały 45 lotnisk na Kiusiu, ale te w większości były już opuszczone. Japońskie lotnictwo i marynarka przypuściły desperacki atak na amerykańskie lotniskowce. Efektem były niewielkie uszkodzenia na USS Enterprise i USS Intrepid. Poważniej został uszkodzony USS Yorktown, bomba zabiła 5 i raniła 16 marynarzy, zniszczono 110 japońskich samolotów.

Sukcesem tego dnia był zwiad lotniczy, który ustalił skład floty w portach Kure i Kobe. W Kure był Yamato, Haruna i trzy lekkie lotniskowce.

19 marca trzy grupy miały zaatakować Kure, a jedna Kobe.

Lotniskowiec USS Franklin został trafiony dwoma bombami i na okręcie rozpętał się pożar, który objął samoloty, w wyniku eksplozji i pożarów zginęło 724 marynarzy, a 265 zostało rannych. W walce powietrznej Amerykanie stracili 14 samolotów a Japończycy 25.

Ponad 300 samolotów (czyli więcej niż zaatakowało Pearl Harbor) skierowano na port Kure, gdzie celem była japońska flota. Efektem były jedynie niewielkie zniszczenia, żaden okręt nie został zatopiony, poważnie uszkodzony lotniskowiec osłony Kaiyō i lekki krązownik Ōyodo. W wyniku silnej obrony plot stracono 13 samolotów.

Ogółem rezultaty ataku były niezadowalające. USS Franklin był tak uszkodzony, że już do końca wojny nie wziął udziału w żadnej operacji. Jeszcze tego samego dnia TF 58 zaczęła się wycofywać na południe, walki trwały do 21 marca.

Kolejną operacją TF 58 był atak na Yokosuka 18 czerwca i ponownie na Kure 24-28 czerwca wspólnie z British Pacific Fleet. Tym razem zarówno skutki ataku, jak i straty własne były poważne.

Miktila i Mandalaj

Batalia o centralną Birmę trwała od początku lutego 1945 i ostatecznie zakończyła się 21 marca.

Tego dnia indyjska 19 dywizja miała zaatakować zabytkowe centrum Mandalay, w którym za fosą i grubymi murami schroniła się reszta japońskich sił. Ale kiedy ruszyli do ataku okazało się, że w nocy Japończycy opuścili miasto tunelami ściekowymi.

Anglicy podczas tej ofensywy stracili 18 tys. ludzi, ale zdobyli centralną Birmę. Japończycy natomiast stracili 1/3 sił w tym rejonie, a reszta ich wojsk trwale pozostała w rozsypce.

Wojna w Birmie miała strategiczne znaczenie dla całego pacyficznego teatru walk. Przez Birmę wiódł jedyny lądowy szlak zaopatrzenia dla wojsk alianckich walczących w Chinach.

Bitwa o Okinawę

1 kwietnia 1945 Amerykanie wysadzają desant na Okinawie, ojczyźnie karate. Kiedy popatrzymy na mapę dna morskiego, to widzimy, że w kierunku południowym od Wysp Japońskich wychodzą dwa grzbiety:

  • pierwszy prosto na południe i jego częścią są właśnie izolowane Wyspy Wulkaniczne z Iwo Jimą i dużo dalej Mariany.
  • drugi zakręca w kierunku kontynentu azjatyckiego i składa się ciągu wysp łączących Japonię z Tajwanem, jest to Riukiu (archipelag Nansei). To własne tam, w połowie drogi pomiędzy Tajwanem a Kiusiu znajduje się Okinawa.

Corregidor ma 5,5 km2, Iwo Jima 21 km2, Okinawa 1200 km2.

Wielkość i położenie Okinawy powodowały, że jej historia to balansowanie pomiędzy Chinami a Japonią z dużą dozą niezależności. Od średniowiecza do XVI wieku trwał okres dominacji wpływów chińskich. Od inwazji japońskiej w 1609 trwa okres "podwójnej zależności". W tamtym okresie dla Japończyków Okinawa to był obcy, izolowany ląd, coś w rodzaju bliskiej, zamorskiej kolonii. Taka zresztą była geneza karate, otóż Japończycy ze względu na niebezpieczeństwo wybuchu buntu zabronili mieszkańcom wyspy posiadania broni, i tak narodziła się sztuka walki wręcz Karate (jap. pusta ręka), używająca czasem broni niewojskowej, np. tonfa to po prostu sadzak do ryżu, nunczaku to cep.

O przyłączeniu Okinawy do Japonii zaczęto myśleć dopiero w okresie Meiji i nastąpiło to w latach 70. XIX wieku. Czyli w 1945 żyli jeszcze wciąż "najstarsi górale", którzy pamiętali okres względnej niezależności, ale gospodarka i społeczeństwo Okinawy było już trwale zintegrowane z Japonią.

CCCP

5 kwietnia Mołotow powiadomił japońskiego ambasadora w Moskwie, Satō Naotake, że zawarty 13 kwietnia 1941 i wciąż obowiązujący japońsko-sowiecki układ o nieagresji nie zostanie przedłużony i wygaśnie w ciągu roku.

Jeszcze przed jego wygaśnięciem i na podstawie uzgodnień jałtańskich Armia Czerwona zaatakowała 8 sierpnia 1945 pozycje Armii Kwantuńskiej - była to operacja kwantuńska. Sowiecki Front Zabajkalski dowodzony przez marszałka Rodiona Malinowskiego (dotychczasowego dowódcę 2 Frontu Ukraińskiego) wziął krwawy odwet za klęskę pod Cuszimą. Przy niewielkiej dysproporcji sił (1,5 mln czerwonoarmistów i 1,2 mln Japończyków) w ciągu 12 dni Armia Kwantuńska została rozgromiona i ponad pół miliona żołnierzy japońskich dostało się do niewoli.

Taki był koniec wojny prowadzonej przez Japonię:

  • 1 kwietnia - 22 czerwca bitwa na Okinawie
  • 6 sierpnia bomba atomowa na Hiroszimę
  • 8 sierpnia początek operacji Kwantuńskiej
  • 9 sierpnia bomba atomowa na Nagasaki
  • 14 sierpnia orędzie cesarza, wyemitowane następnego dnia
  • 20 sierpnia koniec operacji kwantuńskiej, Armia Kwantuńska pokonana
  • 2 września kapitulacja

Tokio

Ostatnia podczas wojny zmiana na stanowisku premiera Japonii. I to bardzo znacząca.

Po inwazji na Okinawę ze stanowiska premiera odchodzi Kuniaki Koiso, generał związany z Armią Kwantuńską, potem gubernator okupowanej Korei, należący do radykalnego, szowinistycznego stronnictwa Kōdō-ha. Był premierem od 22 lipca 1944. Prowadził politykę agresywnej obrony za wszelką cenę. Jej skutkiem była obrona Filipin i bitwa w zatoce Leyte gdzie po raz pierwszy 17 października 1944 użyto kamikaze. Zadając przeciwnikowi jak największe straty, usiłował wymusić korzystne warunki pokoju. Nie zdołał znaleźć warunków zakończenia wojny, które skłoniłyby zarówno Amerykanów, jak i korpus oficerski do poważniejszych rozmów. Żeby zapanować nad armią, usiłował połączyć stanowiska ministra wojny i premiera, ale to mu się nie udało, bo był już w stanie rezerwy. W końcu po serii klęsk został zmuszony do odejścia.

Jego dymisja jest bezpośrednim skutkiem inwazji na Okinawę. Po wojnie będzie sądzony za zbrodnie wojenne, uznany winnym i skazany na dożywocie. Umrze w więzieniu w 1950.

Jego następcą 7 kwietnia 1945 zostaje dwanaście lat starszy, 77-letni, admirał Kantarō Suzuki. To on po zrzuceniu bomb atomowych na Hiroszimę (6 sierpnia) i Nagasaki (9 sierpnia) 14 sierpnia wyrazi zgodę na kapitulację na warunkach określonych w deklaracji poczdamskiej.

Zaraz potem w nocy z 14 na 15 sierpnia 1945 nacjonalistyczna frakcja korpusu oficerskiego dokona zamachu stanu, mordując generała Takeshi Mori, dowódcę Gwardii Cesarskiej. Udało im się zająć Pałac Cesarski. Ich plan polegał na uwięzieniu cesarza w areszcie domowym i wezwaniu armii do buntu, powołaniu nowych władz i kontynuowaniu wojny za wszelką cenę. Usiłowali również zabić admirała Suzuki. Kiedy żadnego z tych celów nie osiągnęli, popełnili rytualne samobójstwo, seppuku.

Kiedy opublikowano warunki kapitulacji 17 sierpnia, admirał Suzuki podał się do dymisji. Umarł w 1948.

II Wojna Światowa zakończy się - przynajmniej oficjalnie, w sensie zawarcia pokoju pomiędzy państwami, które ją prowadziły, dokładnie sześć lat i jeden dzień po jej oficjalnym początku: 2 września 1945.

W przypadku Japonii przynajmniej w sferze symbolicznej alianci byli łaskawsi wobec przegranego.

Yamato

Suzuki obejmuje urząd w chwili dla Japonii symbolicznej, tego samego dnia idzie na dno symbol imperialistycznej Japonii i duma jej floty. Wraz z bliźniaczym Musashi największy pancernik, jaki kiedykolwiek zwodowano - pancernik Yamato.

Japończycy zdawali sobie sprawę, z tego że wojny morskie to wojny produkcyjne i tu nie mają w wojnie z USA żadnych szans. Co więcej gospodarka japońska była całkowicie zależna od USA. Zaatakowali USA właśnie dlatego, że zdawali sobie sprawę iż z perspektywy amerykańskiej jako rzecz mało prawdopodobna zdecydowany, niszczący atak będzie zupełnym zaskoczeniem. Atak na Pearl Harbor rzeczywiście był zaskoczeniem, ale nie był niszczący: lotniskowce, doki, składy paliwa ocalały. Już 7 grudnia można było ocenić, że szanse Japonii są bliskie zeru.

Wtedy weszła do gry tajna broń japońskiej - pancerniki typy Yamato. Planowano ich pięć, zwodowano trzy, ale ostatni został przerobiony na lotniskowiec. Były to budowane w najściślejszej tajemnicy najpotężniejsze pancerniki w dziejach świata. Ich wielkość i siła artylerii miała być odpowiedzią na przewagę USA w każdej innej dziedzinie. Liczono na to, że tak potężne okręty będą przeciwwagą dla siły ognia floty amerykańskiej, której wielkość okrętów ograniczał rozmiar kanału panamskiego.

Bitwa na Morzu Koralowym 4-8 maja 1942 wykazała, że czas pancerników już przeminął. Decydującą rolę odgrywały lotniskowce, które z blisko 10x większym zasięgiem ognia mogły skutecznie atakować cele zza horyzontu.

Bitwa o Midway 4-7 czerwca 1942, w której Japończycy stracili 4 lotniskowce odebrała Japonii wszelkie szanse na zwycięstwo.

Japońska flota przegrywała wszystkie bitwy i nie mogła zapewnić ochrony szlaków morskich. Japońskie pancerniki albo z racji powolności spóźniały się na bitwę, albo nie odgrywały w nich żadnej istotnej roli. Yamato tylko raz miał okazję użyć głównej artylerii, podczas nieudanej próby obrony Filipin.

W końcu wysłano go w misji samobójczej do obrony Okinawy, miał paliwa tylko w jedną stronę. Jego celem było tzw. sztrandowanie, czyli wylądowanie na płyciźnie przybrzeżnej i pozostanie tam już na stałe jako bateria artylerii. Miał pełne zapasy amunicji.

7 kwietnia po trwającym ponad dwie godziny atakach prawie 400 samolotów amerykańskich w trzech falach, trafieniu przynajmniej 11 torpedami eksplodował jeden z magazynów amunicji. Grzyb wybuchu miał wysokość 6 km i był widoczny na odległej o 160 km Kyusiu. Z 2332 członków załogi udało się uratować tylko 277 ludzi.

Sam okręt jest tajemnicą dla miłośników marynistyki, bo po zatopieniu obu należących do tej rodziny pancerników tajna policja japońska Kempeitai dostała rozkaz zniszczenia całej dokumentacji łącznie ze zdjęciami i zadanie to wykonała dokładnie, więc wszystko, co wiemy, wynika z analizy zdjęć sporządzonych przez marynarkę wojenną USA.

Yamato był okrętem flagowym Połączonej Floty, czy morskiego składnika floty cesarskiej.

Dlaczego nie został przeznaczony do obrony kraju, a zamiast tego wysłany w bezsensownej, samobójczej misji? Odpowiedź na to pytanie pozwala zrozumieć sposób myślenia japońskiej kadry oficerskiej żyjącej w oparach kodeksu bushido. Obowiązkiem samuraja, a wszyscy oficerowie uważali się za samurajów, było zwycięstwo lub śmierć z honorem.

W 1944 już nie dało się ukrywać, że cały ciężar wojny prowadzonej przez cesarską armię ponoszą siły lądowe. Marynarka cesarska od samego początku nie zaliczyła żadnego istotnego zwycięstwa. Nawet Pearl Harbor, jeżeli realistycznie ocenić skutki było klęską. Amerykanie doświadczyli spektakularnego upokorzenia, ale US Navy nie została osłabiona. Lotniskowce nieruszone, suchy dok sprawny, zapasy paliwa kompletne. Bitwa o Midway w czerwcu 1942 jest punktem zwrotnym wojny na Pacyfiku i wielką klęską wielkiej cesarskiej floty. W 1945 nie było już żadnych szans na zwycięstwo a okręt flagowy Połączonej Floty, wielki, największy Yamato, cały lśniący i nietknięty nie był żadną dumą, lecz wręcz przeciwnie, był hańbą całej armii. Na Midway wszystkie japońskie pancerniki się spóźniły. Brał udział w dwóch bitwach w 1944, najpierw w bitwie na Morzu Filipińskim w czerwcu i potem w październiku w bitwie morskiej w Zatoce Leyte. W żadnej z nich nie odegrał żadnej roli. W drugiej oddał kilka niecelnych strzałów do niszczycieli przeciwnika i dostał dwa niegroźne trafienia torpedami. Jego bliźniak Musashi zatonął.

Już wcześniej z powodu ciągłego bazowania okrętu mówiono o "Hotelu Yamato", teraz jednak miał opinię "pływającego hotelu dla bezczynnych, nieudolnych admirałów". W każdej normalnej marynarce byłby jeszcze jakąś nadzieją, ale to była marynarka japońska i jedynym być może mającym element racjonalności składnikiem decyzji było poświęcenie okrętu na zadanie śmiertelnego ciosu, póki jeszcze można go zadać. Było bowiem oczywiste, że Amerykanie polują na Yamamoto, który w starciu z samolotami US Navy będzie bezradny. Jego port macierzysty w Kure był obiektem ataku w ramach Operation Starvation minowania z powietrza szlaków zaopatrzeniowych. Na minach zrzuconych przez amerykańskie samoloty wyleciał w powietrze jeden z niszczycieli wychodzący z tego portu.

Od 3 maja 1944 dowódcą naczelnym Połączonej Floty był admirał Soemu Toyoda. To jego decyzją były te dwie wielkie i przegrane bitwy floty japońskiej w 1944: na Morzu Filipińskim i w Zatoce Leyte. Obie były ryzykiem podjętym w obliczu kończących się zasobów, od których zależało funkcjonowanie floty. Flota więc była przydatna, tylko jeżeli zakończyłyby się zwycięstwem. Jeżeli by do nich nie doszło albo gdyby były przegrane, była bezużyteczna. Obie były klęską, a Yamato całkowicie sprawny i bez ofiar na pokładzie każdą chwilą istnienia przynosił wstyd.

To dlatego 4 kwietnia admirał Toyoda wydał rozkaz operacji Ten-gō (jap. Niebo) - rzucenia wszystkiego, co Marynarka jeszcze ma w samobójczym wysiłku na Okinawę. Przede wszystkim był to Yamato, oprócz niego lekki krążownik Yahagi i 6 niszczycieli. Jak to ujął dowódca wysłanej grupy okrętów wiceadmirał Seiichi Itō "Sądzę, że otrzymaliśmy stosowną okazję, by umrzeć. Samuraj żyje tak, że zawsze jest przygotowany na śmierć". Zginął na Yamato. Wypowiedź ta obrazuje jego stan umysłu w sytuacji, z której nie dano mu wyjścia. Był racjonalnym człowiekiem i uważał wysłanie okrętów na Okinawę za bezsensowne marnowanie sił. Zmienił swoje nastawienie, kiedy z dworu cesarskiego nadeszła wieść, że cesarz oczekuje jakiegoś działania Marynarki.

Możliwe, że zadaniem tej grupy bojowej było odciągnięcie uwagi Amerykanów od przerzucenia na Okinawę wszystkich posiadanych sił kamikaze, ale czynnikiem przesądzającym o losie wielkiego pancernika była wola cesarza i specyficzne rozumienie honoru przez kadrę oficerską.

Yamato tonie

Yamato tonie.
Domena publiczna, Link

USS Indianapolis (CA-35)

Amerykański ciężki krążownik typu Portland, biorący udział w inwazji na Okinawę 31 marca 1945 wczesnym rankiem zaatakowany przez pojedynczego kamikaze w samolocie Nakajima Ki-43. Samolot przedarł się przez obronę plot, ale został zestrzelony nad okrętem i rozbił się w wodzie za nim. Niestety, chwilę przed zestrzeleniem pilot zwolnił bombę, która przebiła okręt i eksplodowała w wodzie pod nim. Zginęło 9 marynarzy.

Zniszczenia oceniono na poważne i wymagające naprawy w Mare Island Naval Shipyard (40 km od San Francisco). Ta bomba przesądziła o losie okrętu. Do lipca remont został zakończony. Marynarze mieli nadzieję na spokojny przebieg reszty służby i rychły koniec wojny. W tzw. międzyczasie (spoiler warning) hitlerowskie Niemcy upadły i skapitulowały, bitwa o Okinawę dobiegła końca.

16 lipca opuszcza Hunters Point Naval Shipyard (również San Francisco) w ściśle tajnej misji i łamiąc rekordy prędkości, samotnie, całkowicie bez osłony dociera do Pearl Harbor 19 lipca, po krótkiej przerwie rusza dalej w tym samym stylu do Tinian (Mariany) gdzie dociera 26 lipca i tam oddaje swój cenny, ściśle tajny ładunek.

Misja najwyższej wagi zakończona sukcesem i tragedią. Okręt odesłano na Guam, gdzie nastąpił odpoczynek i wymiana załogi. Potem dalszy ciąg udziału w wojnie: USS Indianapolis został przydzielony do Task Force 95 i płynął na Filipiny.

30 lipca o godz. 0015 w prawą burtę okrętu trafiły dwie torpedy Type 95 japońskiego okrętu podwodnego I-58. Z 1195 członków załogi w wyniku wybuchów i pożarów zginęło 300 ludzi, reszcie udało się uciec. Był to ogromny sukces, biorąc pod uwagę, że wielki okręt tonął zaledwie 12 minut. Z tego powodu nie wszyscy mieli kamizelki ratunkowe i nie było łodzi. Prawie 900 ludzi pływało w morzu, oczekując rychłego ratunku. Jednak znajdowali się na środku bezmiernej otchłani Pacyfiku 1000 km od Filipin i tyleż samo od Marianów. Ich okręt nie wiedzieć czemu, choć już wykonał supertajną misję, nadal miał takie oznaczenie i tak samo nie miał osłony. Nikt o nich nie wiedział! Informacja ta szybko się rozeszła i spowodowała panikę. Tym większą, że zaczęły ich atakować rekiny, był to ich rejon żerowania. Minął cały dzień i cała noc, kolejny dzień i kolejna noc, co jakiś czas było słychać krzyki pożeranych ludzi.

Dopiero po prawie czterech dniach koszmaru, po 82 godzinach od zatopienia, 2 sierpnia o godz. 1025 na niebie pojawił się dwusilnikowy PV-1 Ventura, który jak się później okazało, wcale ich nie szukał, to był zwykły lot patrolowy. Przybyła pomoc. Pierwszy okręt, który rzeczywiście mógł podjąć rozbitków, dopłynął dopiero w nocy. Uratowano tylko 316 ludzi. Ponad pół tysiąca marynarzy zmarło z wycieńczenia, odwodnienia lub zostało pożartych przez rekiny.

Epizod ten został utrwalony w przynajmniej trzech filmach fabularnych:

  • najsłynniejszy to "Szczęki" z 1974 w reżyserii Stevena Spielberga, gdzie historia ta jest opowiedziana
  • "Mission of the Shark: The Saga of the U.S.S. Indianapoli" z 1991
  • "USS Indianapolis: Men of Courage" z 2016

No dobrze: a jaka to była ta ściśle tajna akcja, którą krążownik wykonywał? Co było tym cennym ładunkiem dostarczonym w największej tajemnicy na Tinian?

Był to wzbogacony uran U-235, połowa takiego materiału na świecie, oraz inne materiały niezbędne do skonstruowania bomby atomowej. Na wyspie złożono z tego bombę uranową Little Boy, która cztery dni po uratowaniu rozbitków, 6 sierpnia 1945 o godz. 0815 została zrzucona na Hiroszimę.

Bad Gastein

Japoński oddział w niemieckich mundurach powstał na początku Operacji Barbarossa. Składał się z lekarzy wojskowych przydzielonych do japońskiej ambasady w Berlinie. Jego dowódcą był major Zengoro Komori, główny internista ambasady. Nosili niemieckie mundury ze stopniami odpowiednimi do japońskich i specjalną naszywką z symbolem Japonii. Miały im zapewnić bezpieczeństwo w strefie frontowej, ale stanowiły naruszenie neutralności, sowiety i Japonia miały przestrzegany przez obie strony układ pokojowy. Japończycy za nic nie chcieli wojny z sowietami, co więcej od 1941 nie bardzo ufali w niemieckie zwycięstwo.

Ich zadaniem było podążanie za frontem i na jego bezpośrednim zapleczu badanie obrażeń żołnierzy oraz doświadczeń i praktyk niemieckich. Raporty wysyłali do Tokio.

W kwietniu 1945 zostali wysłani do hotelu w Bad Gastein (Salzburg, Austria). Wkrótce potem dołączyła do nich reszta ambasady w obliczu rychłego oblężenia Berlina wysłana do Salzburga.

Major Edward French ze 101st Cavalry Group 9 maja 1945 pojmał marszałka Alberta Kesselringa z całym sztabem i następnego dnia miał ich przekazać 100 Dywizji Powietrznodesantowej. Po drodze, rano 10 maja wkroczyli od Bad Gastein i aresztowali całą przebywającą tam 135-osobową obsadę japońskiej ambasady z lekarzami, którzy wtedy już byli po cywilnemu. Przewieziono ich do Bedford Springs (USA), gdzie byli przesłuchiwani.

Ambasador Hiroshi Ōshima po wojnie został oskarżony o zbrodnie wojenne i skazany na dożywocie. W 1955 został zwolniony.

Zengoro Komori powrócił do zawodu lekarza i zmarł w 1955 w wieku 58 lat.


Powrót do strony głównej Bloga