Festung Breslau 1945 täglich

wojenna kronika zagłady

13 lutego 1945, wtorek

Jutro przyjdzie kolej na nas

ostatnia aktualizacja: 2025-02-13

Henrietta Szold

W szpitalu w Jerozolimie zmarła w wieku 85 lat Henrietta Szold amerykańska pedagog i aktywistka syjonistyczna.

Od 1920 działa w Brytyjskim Mandacie Palestyny zakładając różnego rodzaju placówki medyczne i socjalne: szkołę pielęgniarek, sieć klinik publicznych Hadassa (pomagała Żydom i Arabom), szpitale położnicze, oddziały stomatologiczne, szkoły medyczne. Można o niej powiedzieć, że stworzyła podstawy systemu opieki medycznej powstałego w 1948 państwa Izrael. Szold promowała ideę państwa dwunarodowego. Pochowano ja na Górze Oliwnej w Jerozolimie.

Operacja Tabarin

Tajna brytyjska misja antarktyczna trwała od 1943. Jej wojskowym zadaniem było badanie niemieckiej aktywności cywilnej i wojskowej w regionie, a po wojnie utrwaleniu brytyjskich wpływów. Ale rezultaty naukowe były o wiele bardziej interesujące. Ogromna liczba pomiarów, poprawek do map i okazów.

Dzisiaj wybrano Seal Point (Hope Bay, Ziemia Grahama) na miejsce lokalizacji, ostatniej już, stacji D. W sierpniu zorganizowano stamtąd wyprawę saniami na południe. Wróciła w grudniu z ponad 250 kg próbek porostów, skamieniałości i skał.

W 1946 operacja została zakończona.

Operacja Sonnenwende

W sztabie generalnym w wyniku analizy sytuacji na froncie powstał plan zatrzymania postępów ofensywy 1 Frontu Białoruskiego. Była to Operacja Sonnenwende (pl. przesilenie dnia z nocą), która polegać miała na jednoczesnym uderzeniu na wysunięte oddziały sowieckie od północy z rejonu Stargardu i od południa z rejonu Głogowa i Gubina. Podstawowe cele operacji to opóźnienie ofensywy nieprzyjaciela co miało dać więcej czasu na umocnienie obrony na Odrze oraz odblokowania Kostrzyna.

Jak się okazało, wojsk na realizację planu było za mało i ostatecznie zdecydowano się na atak wyłącznie z kierunku północnego, od Stargardu.

Operację szykowano od początku lutego i w celu jej realizacji skoncentrowano na obszarze wyjściowym jeden Korpus Pancerny SS i cztery dywizje grenadierów pancernych SS.

Hitler chciał żeby operacją dowodził Himmler, jednak w wyniku stanowczych protestów Guderiana dowództwo operacji powierzono dziś generałowi Waltherowi Wenckowi. Atak za dwa dni.

Londyn

Obrady rządu polskiego w Londynie. Raczkiewicz: postulat skupienia władzy w rękach jednego przywódcy. Rząd: odrzucenie uchwał jałtańskich.

Bór-Komorowski w niewoli.

Drezno

Lotnictwo alianckie w dniach 13-15 lutego bombarduje Drezno. Zginęło około 25 tysięcy osób. Wydarzenia w Dreźnie mają duży związek z tym, co się dzieje we Wrocławiu.

Więcej na ten temat w osobnym artykule: Drezno bombardowanie 13-15 lutego 1945

2 Front Ukraiński

2 Front Ukraiński pod dowództwem marszałka Rodiona Malinowskiego zdobył wzgórze zamkowe w Budzie, ostatni punkt oporu w Budapeszcie. Koniec bitwy o Budapeszt.

Więcej na ten temat w osobnym artykule: Węgry

1 Front Ukraiński

1 Front Ukraiński zajął: Żary, Szprotawę, Bytom Odrzański.

Rozwija się ofensywa dolnośląska (z założenia berlińska)

  • Z przyczółka na lewym brzegu Bobru na północ od Żagania natarcie w kierunku Nysy Łużyckiej.
  • 9 Korpus Zmechanizowany Gwardii zdobył Strzegom.
  • 9 Brygada Artylerii Pancernej zdobywa Złotoryję.

Charakterystyczną formacją tego okresu byli niszczyciele czołgów na rowerach, do rowerów były przytroczone panzerfausty. Niemieccy niszczyciele czołgów na rowerach - rejon Złotoryi 1945.

Majewski o zdobyciu Bytomia Odrzańskiego:

13 lutego jednostki 25 Korpusu Pancernego i 21 Korpusu zdobyły Bytom Odrzański, a 76 Korpus Nowe Miasteczko. Po opanowaniu Bytomia Odrzańskiego generał Gordow skierował 25 Korpus Pancerny na zachód Brygady korpusu, maszerując przez Lasocin, podeszły od wschodu do Kożuchowa, atakowanego równocześnie od południa przez 93 Brygadę Pancerna i 22 Brygadę Artylerii Pancernej. Po kilkugodzinnych walkach miasto zostało wyzwolone.

Natarcie w kierunku Nysy Łużyckiej:

13 lutego armia generała Leluszenki rozpoczęła z tego przyczółka natarcie w kierunku Nysy Łużyckiej. 6 Korpus Zmechanizowany zdobył Bieniów.

Bieniów jest wioską położoną 30 km od Nysy Łużyckiej

Oraz:

10 Korpus Pancerny 13 lutego zdobył Żary (w których dla osłony tyłów pozostawił 61 Brygadę Pancerną) i w dniu następnym dotarł do Nysy Łużyckiej naprzeciw miejscowości Klein Bademeusel (na południe od Forst).

Klein Bademeusel znajduje się w połowie drogi z Bad Muskau do Forst.

Żagań:

W tym czasie część sił 13 Armii w dalszym ciągu prowadziła ciężkie walki o wyjście nad Bóbr i sforsowanie tej rzeki. 24 Korpus po dwudniowym szturmie zdobył 13 lutego Szprotawę i rozpoczął bój o Żagań, w którego wschodniej części Niemcy stawiali silny opór.

Bolesławiec

Meldunek 4 Armii Pancernej niemieckiej Walki na zachodnim brzegu Bobru w rejonie Bolesławca.:

Grupa bojowa Brücker została odrzucona na linię Kraszowice - Brzeźnik - Kierżno, i toczy zacięte walki w rejonie Brzeźnika z przeważającymi siłami wroga, dysponującego czołgami”.

6 Armia

Majewski:

Działania zaczepne wznowiła w tym czasie również 6 Armia. Dywizje 22 Korpusu, zastąpione w rejonie Legnicy przez 73 Korpus 52 Armii, przegrupowały się na południowy wschód i zluzowały w rejonie Kostomłotów i Kątów Wrocławskich 24 i 26 Brygadę Zmechanizowaną, następnie zaś wykorzystując osłonę swoich tyłów przez działania 3 Armii Pancernej Gwardii, zwróciły się na wschód i pod koniec 13 lutego zdobyły Smolec, Zabrodzie i Domasław. Działające tu oddziały niemieckie zostały wyparte w kierunku południowych przedmieść Wrocławia.
Równolegle ze wznowieniem natarcia przez 22 Korpus 74 Korpus 6 Armii rozgromił pod Środą Śląską znacznie już przetrzebioną grupę bojową “Sachsenheimer”. Część jej rozbitych i przemieszanych oddziałów dostała się do niewoli, część wycofała się do Wrocławia. Natomiast około 800 ludzi, dowodzonych przez generała Sachsenheimera, zdołało pod osłoną nocy przemknąć się między Rokoszycami a Kulinem i omijając obsadzone przez oddziały radzieckie Kostomłoty, dołączyć na południe od autostrady od 19 Dywizji Pancernej. Pogrom grupy “Sachsenheimer” spowodował załamanie się obrony niemieckiej na zachód od Wrocławia i odwrót na linię Bystrzycy.

Opracowane na podstawie: Primke, Szczerepa “Kierunek Festung Breslau”:

Na froncie wrocławskim 13 lutego to dzień przełomu - po pierwsze: uzyskano w końcu połączenie 7 Korpusu Zmechanizowanego Gwardii z 5 Armią Gwardyjską, Wrocław został odcięty! po drugie: następuje generalny odwrót i wycofywanie się sił niemieckich, ataki są sporadyczne i podejmowane głównie przez oddziały usiłujące się wydostać z kotła. Ponadto następuje osłabienie operacji Luftwaffe.

Ale po kolei.

22 Korpus Strzelecki trzymał linię autostrady od Budziszowa Wielkiego po Kąty Wrocławskie, ale jego pułki przesunęły się na wschód. Przystąpił do luzowania Brygad 7 Korpusu Zmechanizowanego Gwardii, które dzięki temu mogły ruszyć na pomoc odciętej pozycji w Galowicach.

309 Dywizja Strzelecka odbiła Kostomłoty i Piotrowice, w boju o Kostomłoty odznaczył się 957 Pułk Strzelecki, który zajął pozycję Samborz - Kostomłoty - Sokolniki. Pozostałe pułki rozlokowały się bardziej na wschód w Kątach Wrocławskich, Chmielowie i Stoszycach. Wykryto zorganizowane wycofywanie się dużych sił przeciwnika, więc zapadła decyzja zablokowaniu wyjazdu z Wrocławia. Dlatego 959 Pułk Strzelecki z Kątów Wrocławskich został skierowany na Zybiszów - Cesarzowice. Natomiast 955 Pułk Strzelecki ze Stoszyc - Chmielowa na Smolec - Mokronos Górny.

218 Dywizja Strzelecka do południa rozlokowana w rejonie Kątów Wrocławskich ruszyła w kierunku na Bielany Wrocławskie, Domasław, Tyniec Mały. O godz. 1700 osiągnęła rubież Jaszkotle - przedpole Nowej Wsi Wrocławskiej. Do końca dnia Zabrodzie i rejon Domasławia.

O godz. 1800 do walki została wysłana 8 Brygada Artylerii Polowej mając przez Sośnicę wyjść z atakiem na Oporów i Klecinę. Tego dnia jednak dotarła tylko do rubieży Pietrzykowice - Jaszkotle - Nowa Wieś Wrocławska wzmacniając pozycję 309 Dywizji Strzeleckiej.

181 Dywizja Strzelecka od czterech dni prowadzi zaciekłe walki o Środę Śląską. Nie tylko nie udało się uzyskać włamania do miasta, ale liczne i silne kontrataki niemieckie zagrażają pozycjom sowieckim. Szczególną zaciekłość wykazywał oddział w Jaśkowicach atakami zagrażający pozycjom Dywizji w Szczepanowie. Niemcy dysponowali działami pancernymi i mająca dużą ilość amunicji artylerią.

Odcinek na północ od 181 Dywizji Strzeleckiej aż po Odrę zajął 77 Polowy Rejon Umocniony. W nocy z 13 na 14 lutego stoczyli walkę z żołnierzami z SS Besslein. Schwytani do niewoli zeznali, że zabezpieczali odwrót niemieckiej grupy bojowej w kierunku Wrocławia.

Dwa pułki 359 Dywizji Strzeleckiej znajdujące się na linii Bystrzycy ruszyły do ataku na Wrocław, zbliżając się do Krzeptowa i Strachowic. W Strachowicach było najważniejsze lotnisko Luftwaffe. We Wrocławiu były tylko dwa lotniska: na Gądowie Małym starsze i mające trawiastą nawierzchnię i nowsze z dużym, nowoczesnym pasem betonowym zbudowane specjalnie dla wojska w 1938 Flughafen Breslau-Schöngarten, właśnie Strachowice. Z racji położenia i praktycznie braku obrony od razu to cenne lotnisko wpadnie w ręce nieprzyjaciela.

1194 Pułk Strzelecki na południe od Środy Sląskiej był rozciągnięty na linii Ogrodnica - Gozdawa i tam blokował grupę bojową Sachsenheimera.

O godz. 0900 wyłączono ze składu 74 Korpusu Strzeleckiego 273 Dywizję Strzelecką, która razem z 91 Brygadą Pancerną 3 Gwardyjskiej Armii Pancernej dokonała ataku na Strzegom i Łażany. Miało to na celu zabezpieczenie zaplecza 6 Armii. Atak zakończył się zdobyciem Strzegomia.

7 Korpus Zmechanizowany Gwardii

Opracowane na podstawie: Primke, Szczerepa “Kierunek Festung Breslau”:

24 Brygada Zmechanizowana Gwardii jeszcze w nocy podeszła do Domasławia i przystąpiła do odbicia tej miejscowości. Udało się tego dokonać po całonocnej walce, Niemcy ostrzeliwali czerwonoarmistów z wysokiego nasypu kolejowego, zadając im wysokie straty. W końcu wycofali się do Magnic, gdzie zajęli pozycję obronną. Sowieci zniszczyli tory kolejowe, żeby odciąć komunikację z Wrocławiem. Potem dowódcy 24 i 57 Brygady podjęli decyzję o ataku na Księginice.

26 Brygada odparta z pozycji niemieckiej Chrzanów - Magnice zajęła rejon Krzyżowice - Nowiny i usiłowała połączyć się z 24 Brygadą w Domasławiu.

Choć pozycja sowiecka w Galowicach była odcięta i okrążona to na całym obszarze Armia Czerwona miała znaczącą przewagę. Priorytetem było połączenie z 5 Armią Gwardyjską nacierającą z rejonu Oleśnicy. Należący do niej 31 Korpus Pancerny zajmował tego dnia pozycję w odległej o 2 km i oddzielonej Ślęzą Żórawinie. Wiadomo było, że ten dzień przyniesie rozstrzygnięcie.

W nocy z 12 na 13 lutego sowieci w Galowicach byli już trzeci dzień w okrążeniu, Mieczysław Lebel:

Wszyscy, którzy byli zdolni utrzymać broń byli w okopach […]. W punktach dowodzenia, w piwnicach ulokowano rannych. kończyły się zapasy amunicji, lekarstw i paliwa.

O 0400 ruszyły do ataku niemieckie czołgi i działa szturmowe. Za wszelką cenę chcieli się wyrwać z okrążenia. Wszystkie ataki odparto. Używano nawet koktajli Mołotowa:

na jednym z odcinków grupie hitlerowców na czołgach udało się przebić przez linię piechoty zmotoryzowanej i wyjść na stanowiska moździerzy.

Doszło do walki wręcz.

Już po bitwie o godz. 1000 sowieci w Galowicach zauważyli nadjeżdżające ze wschodu czołgi, szykowali się już do kolejnej walki, kiedy okazało się, że są to… jadące z Żórawiny T-34-85 31 Korpusu Pancernego 5 Armii Gwardyjskiej.

Jeszcze w nocy z 12 na 13 lutego wyszedł zwiad w kierunku Żórawiny, ale został zatrzymany przez kaem. Dziś doszło do zamknięcia zaciskających się na Wrocławiu kleszczy. Dokładnie, kiedy to nastąpiło, nie jest pewne. Na odcinku Galowice - Żórawina było to o godzinie 8 lub 10.30 rano.

Do podobnego połączenia doszło również w regionie folwarku Sadków.

Wciąż pozostała luka w rejonie Domasławia.

Do godz. 1700 cały obszar Domasław - Księginice był już opanowany przez Armię Czerwoną. Do tego czasu oczyszczono Żórawinę z resztek sił niemieckich. Ale ta sytuacja nie jest stabilna.

7 Korpus Zmechanizowany Gwardii:

Pełne okrążenie wrocławskiego zgrupowania przeciwnika zakończyło się o godzinie 17.00 13 lutego 1945 roku

Wkrótce okazało się, że sukces ogłoszono przedwcześnie.

Grupa bojowa Sachsenheimer

Tego dnia przestaje istnieć grupa bojowa Sachsenheimer. Jak wspomina jej dowódca:

niczym bomba gruchnął meldunek radiowy według którego moja Grupa Bojowa Sachs miała przerwać pierścień oblężenia i przebić się na południe przez autostradę do własnych oddziałów utrzymujących rzekę Strzegomkę. Po oddaniu do twierdzy wszystkich dział, pojazdów opancerzonych i zaprzęgów, całej artylerii i broni przeciwlotniczej, w drogę na południe, w kierunku autostrady, ruszyło nocą pieszo około 1400 żołnierzy, podzielonych na trzy kliny.

Podczas wycofywania do szczególnie ciężkich walk doszło w rejonie Kostomłotów podczas przekraczania autostrady, jak dalej pisze Sachsenheimer:

przebić udało się około 800 żołnierzom, przy czym trzeba zauważyć, że jedna z grup przełamania podjęła decyzję o wycofaniu się do twierdzy, ponieważ dowódcy słusznie obawiali się, że nie da się dokonać wyłomu przed świtem.

Po dotarciu do 19 Dywizji Pancernej niemieckiej Sachsenheimer przystąpił do formowania 17 DP w rejonie Jeleniej Góry.

O końcu grupy Sachsenheimera donosi Ryszard Majewski:

W tym czasie [13 lutego] 74 Korpus 6 Armii rozgromił pod Środą Śląską znacznie już przetrzebioną grupę bojową “Sachsenheimera”. Część jej rozbitych oddziałów dostała się do niewoli, część wycofała się do Wrocławia, zaś grupa około 800 ludzi, pod osłoną nocy, wymijając oddziały radzieckie, zdołała na południe od autostrady dotrzeć do 19 Dywizji Pancernej. Pogrom grupy “Sachsenheimer” spowodował załamanie się obrony niemieckiej na zachód od Wrocławia i odwrót na linię Bystrzycy.

Oblężenie Wrocławia

6 Armia sowiecka, która już do końca wojny walczyła o Wrocław, swoją drogę do ostatniego celu tej wojny zaczęła od przyczółka malczyckiego. Tam w dniu rozpoczęcia operacji dolnośląskiej 8 lutego przekroczyła Odrę i rozwinęła się na jej południu, atakując jednocześnie w dwóch, a w pewnym momencie w trzech kierunkach. Musiała sobie zabezpieczyć zaplecze, stąd atak na Legnicę zdobytą 10 lutego. Drugim istotnym celem była autostrada. Zablokowanie ruchu na niej paraliżowało mobilność jednostek nieprzyjaciela na tym odcinku. No i cel najważniejszy 40 km na wschód oddzielona gęstą siecią wsi i wieloma przeszkodami wodnymi wymarła i gotująca się do walki stolica Dolnego Śląska.

W ciągu następnych kilku dni 6 Armia ze zmiennym szczęściem prowadziła walki o i wokół Środy Śląskiej. Zdobyła linię autostrady od Budziszowa Wielkiego po Kąty Wrocławskie. Zaciekłe walki toczyły się o zdobywane i tracone Kostomłoty. 12 lutego udało się osiągnąć rubież Strzegomki na odcinku Samotwór - Gałówek.

6 Armii w tym boju towarzyszył oddany pod jej komendę 7 Korpus Zmechanizowany Gwardii z 3 Armii Pancernej Gwardii generała Rybałki. 12 lutego awangarda 7 Korpusu zdobyła kolejno Księginice, Galowice, Wilczków. Szczególnie te dwie ostatnie wsie były wielką stratą dla Niemców. To przez nią wiodła ostatnia droga zaopatrzenia Wrocławia. Zaczął się desperacki bój o odzyskanie drożności. Niemcy rzucili wszystkie siły i w boju o Domasław zmusili czerwonoarmistów do wycofania się najpierw do Księginic, a potem do Galowic. Tam właśnie izolowane oddziały 7 Korpusu przygotowały się do obrony okrężnej. Wieczorem udało się nawiązać łączność radiową z nacierającymi od wschodu oddziałami 5 Armii, które dotarły do Żórawiny.

Wrocław

Dziś Wrocław został odcięty!

Hartung:

Transport wartościowych materiałów, które z takim trudem pakowaliśmy, powrócił do bazy.
Oznacza to, że linia kolejowa na zachód jest przerwana. Artyleria i ostrzał z granatników sprawiają, że drżą ściany małego baraku przy lądowisku, gdzie teraz siedzimy gotowi do akcji. Na zachód od płyty lotniska płonie jakaś wieś. Być może to Krzeptów.
- Jutro przyjdzie kolej na nas - mówią nasi ludzie.

Pomnik bitwy pod Lutynią

Pomnik bitwy pod Lutynią
Źródło: Wikipedia By Oryginalnym przesyłającym był Haael z polskiej Wikipedii - Na Commons przeniósł z pl.wikipedia użytkownik Masur z pomocą narzędzia CommonsHelper., CC BY 3.0, Link

Maria Langner

NOWY DRYL


Trzynastego lutego Gestapo przejmuje zarząd więzienia, które dotychczas było uważane za prowizoryczne pomieszczenie dla więźniów. Specjalna służba Gestapo, tzw. SD [przypis: SD Sonderdienst.] ustanawia wartowników i kluczników, organizuje kancelarię z kartotekami i listami. W budynku więziennym panuje niepokojące ożywienie. Zamiast człapania policjantów słychać teraz pośpieszne, sprężyste kroki pewnych siebie ludzi. Więzienie roi się od urzędników i z każdą godziną coraz bardziej nabiera wojskowego drylu.
Na krańcach miasta, okrążonego już od czterech dni, szaleją walki uliczne.
Dwustu więźniów, którzy dotychczas siedzieli na wszystkich piętrach w pojedynczych i wspólnych celach, przenoszą teraz do wielkich cel w piwnicy.
Na dole jest ponuro i duszno. Piwnica jest bardzo głęboka. Male zakratowane okienka znajdują się tuż pod sufitem i wychodzą na dziedziniec. Szyby są wybite, a otwory zatkane brudnymi kawałkami materaców. Ściany, prawie czarne, przesiąkły zimnem i wilgocią Miski klozetowe w kątach cel są zatkane, zgniły zapach kloaczny sprawia, że oddycha się ze wstrętem Na podłodze leżą stare, bardzo brudne materace z waty drzewnej, na prycze bowiem nie ma miejsca. W pomieszczeniu o przestrzeni osiemnastu metrów kwadratowych jest nas dwadzieścia kobiet. Deski podłogi wokół klozetu zgniły i rozpadają się, miejsce to nigdy nie wysycha i musi pozostać nie zajęte. Każda z nas dostaje tylko jeden koc. W nocy często otwierają się drzwi i nowoprzybyła potyka się o kobiety leżące tuż przy progu. Nowoprzybyłe są już zwykle po pierwszym przesłuchaniu; poznać to po ich pokiereszowanych twarzach.
Theo zostawił mi latarkę elektryczną, której wąski promyk światła pomaga nowoprzybyłej znaleźć sobie miejsce.
Nikomu nie wolno wychodzić z budynku do pracy; dwie kobiety zanoszą kadzie pełne obranych, pokrajanych w kawałki, umytych kartofli przez dziedziniec do kuchni.
Kobiety przydzielone do obierania kartofli siedzą w przedsionku łazienki dla więźniów. Łazienka jest nieczynna, prawie nie ma w niej wody, tylko cieniutki strumyczek płynie z kranów. W przedsionku stoją długie drewniane ławki. W jednej ścianie znajduje się rozsuwane okienko, które wychodzi do przyległej komory dezynfekcyjnej. W komorze siedzą dwaj scharführerzy. Więźniów nie prowadzi się jednak do kąpieli, nie poddaje się ich dezynfekcji, nie rozdziela się między nich odzieży, wystarczy, że “siedzą”. Każdy z nas ma własną odzież na sobie. Po odejściu wielkiego transportu w styczniu zostawiono w więzieniu tylko gole mury, urzędnicy więzienni zabrali nawet zapasy odzieży i bielizny. Jest to powodem wielkiego oburzenia obydwu scharführerów, którzy pełnią służbę wartowników i kluczników na przemian z trzema starymi, spensjonowanymi już dozorcami więziennymi Policjanci, którzy kierowali naszą przeprowadzką do piwnicy wydając dyspozycje głosem nawykłym do rozkazywania, stwierdzili, że wyglądamy w naszej własnej odzieży jak banda Cyganów.
Przydzielanie do pracy nie odbywa się już przypadkowo, lecz według grup i cel. Przy porannym apelu ustanawia się komanda pracy: sprzątanie w celach, obieranie kartofli, porządkowanie izb wartowników.
Całe to życie rozgrywa się w rozległych, biegnących we wszystkich kierunkach korytarzach i celach w piwnicy. Nad nami na parterze znajdują się jeszcze tylko obcokrajowcy i ci, którzy są skazani na śmierć. Wszędzie wiszą kopcące latarnie bunkrowe, gdyż elektryczne światło często zawodzi. Rano i wieczorem żarzą się w celach przez godzinę stare, węglowe żarówki, poza tym stale jest prawie tak ciemno jak w nocy. W dzień uchylamy nieznacznie rożek materaca, który tkwi w oknie w miejscu wybitej szyby, wtedy do celi wpada z podwórza odrobina szarego, zimowego światła. Ale gdy przez cały tydzień wzrok pada niezmiennie na nogi rozstrzelanego angielskiego żołnierza, który leży na dziedzińcu w rozmokłym śniegu tuż przed naszym oknem, nie próbujemy już więcej korzystać z światła dziennego.
Spotkałam go w ostatniej godzinie jego młodego życia, gdy odwrócony twarzą do ściany stał na korytarzu z rękami skrępowanymi na plecach. Miał może dwadzieścia trzy lata, piękną rosłą postać, szlachetny profil i dobrze utrzymane ciemne włosy. Gdy się odwrócił i oczy nasze się spotkały, w jego wzroku malowało się przerażenie, jakby niczego już nie potrafił pojąć. O szóstej godzinie następnego ranka rozległy się na podwórzu strzały rewolwerowe. SD ma swoje własne metody wykonywania egzekucji: strzał w tył głowy. Od tej chwili na dziedzińcu więziennym leży sztywny długi trup w brązowym mundurze. Może tęsknotę do wolności przypłacił życiem? Może uciekł z transportu jeńców. W śmierci tego młodego chłopca kryje się cala tragedia żołnierza, który zostaje wzięty do niewoli.
Ow wyborowy strzelec to oberscharführer Thieme; o tej wczesnej rannej godzinie jest on jeszcze albo już pijany. Po wypełnieniu porannego zadania, po wykonaniu naznaczonej na ten dzień liczby egzekucji, zjada śniadanie, potem dalej chleje wódkę, aż wreszcie zasypia w fotelu - wielkim, klubowym fotelu, Bóg wie komu i gdzie skradzionym.
Thieme jest doskonale obeznany z wszystkimi problemami organizacji gestapowskiego więzienia. Z cel męskich wybiera kalefaktorów, przeważnie nieco ograniczonych, usłużnych chłopców. Stara się, aby wyżywienie było gorsze niż dotąd, ale o to, aby było wydawane punktualnie. Kontroluje kluczników, odbiera więźniom kosztowności i dokumenty, rekwiruje zapasy zamkniętych lokali rzekomo dla wyżywienia więźniów i uprawia nimi handel lub zaprasza gości na przyjęcia. Więźniowie jednak w dalszym ciągu dostają jedzenie z kuchni dla załogi. Kalefaktor Manek opowiada, że teraz gotuje się w kuchni oddzielny kocioł kartofli, Hase musi rozwadniać przeznaczone dla nas resztki gęstych zup Ten sam Manek znalazł na podwórzu wśród śmieci i gruzów popękany ze starości materac z wełny drzewnej i okrywa nim martwego żołnierza angielskiego.
Manek jest łącznikiem między nami a kuchnią. Hase posyła mi przez niego poufną wiadomość. że robi starania, abym znowu dostała pracę u niego. Nie mam wielkiej nadziei, aby coś z tego wyszło. Tą samą drogą dowiaduję się, że Greta dzwoniła do Hasego. Nasz dom spłonął. Matka przesyła mi pozdrowienia.