Festung Breslau 1945 täglich

wojenna kronika zagłady

15 lutego 1945, czwartek

Twierdza Wrocław została okrążona

ostatnia aktualizacja: 2025-02-15

Berlin

Za: “Berlin 1945: Tagebuch einer Großstadt” - Berlin 1945 Tagebuch einer Großstadt teil 1 DOKU

Adolphe Jung, francuski chirurg:

Dziś jestem sam w klinice, nie ma prof. Sauerbrucha ani jego zastępcy. Kazano nam zanieść pacjentów do schronu lub przynajmniej do piwnic. Najpierw dzieci i pacjentów prywatnych, potem kobiety. W schronie spotkałem profesora biologi, pół-Żyda. Powiedział mi, że w Berlinie wciąż ukrywają się Żydzi. Od miesięcy, a nawet od lat mieszkają w piwnicach lub na strychach pod opieką przyjaciół i kolegów.

Ferdinand Sauerbruch był znakomitym chirurgiem, uczniem Mikulicza-Radeckiego. W ciągu 14 lat był nominowany do Nagrody Nobla aż 54 razy. Zmarł w Berlinie w 1951 w wieku 76 lat.

Horst Lange, kapral:

Miasto umiera i nie da się go ocalić. Ludzie są zmęczeni, apatyczni. Stróż uspokaja płaczące kobiety “dobrze że spoczął w zbiorowej mogile, przynajmniej nie jest sam”.

Henri Daries, francuski robotnik przymusowy:

Morale Niemców leci na łeb na szyje. Każdy nalot potęguje uczucie rozpaczy. To jednak nie ma wpływu na codzienność. Inwigilacja policyjna tylko się pogorszyła.

2 Front Białoruski

Tuchola, poligon rakietowy Heidekraut w Wierzchucinie. Trenowały tam załogi V-2.

Operacja Sonnenwende

Rozpoczyna się bitwa pancerna o Stargard. Jest to początek operacji Sonnenwende.

Dziś osiągnięto sukces, nacierające oddziały SS odblokowały jednostki okrążone w rejonie Choszczna.

Operacja jednak zakończy się fiaskiem i zatrzymaniem natarcia już 19 lutego.

Sama jednak zdolność sił niemieckich do przeprowadzania kontrataków spowoduje to, że marszałek Żukow uzna za konieczną likwidację Grupy Armii Wisła przed rozpoczęciem operacji berlińskiej.

1 Front Białoruski

Bitwa o Poznań. W wyniku ostrzału radzieckiej artylerii spłonęła katedra św. Apostołów Piotra i Pawła. Ocalały jedynie kaplice, wypalone wnętrze odsłania pozostałości z okresu gotyku.

1 Front Ukraiński

Dotychczasowe zdobycze nad Nysą Łużycką na lewym brzegu Bobru stanęły pod znakiem zapytania. Udał się tam marszałek Iwan Koniew i rozkazał rzucić do walki wszystkie rezerwy operacyjne, a nawet wycofać oddziały zza Nysy Łużyckiej.

Majewski o zdobyciu Nowogrodu Bobrzańskiego i Krosna Odrzańskiego:

15 lutego 3 Armia Gwardii, wypierając straże tylne przeciwnika, oczyściła obszar na północ i zachód od Zielonej Góry aż do Odry i dolnego Bobru. W tym dniu został wyzwolony przez czołgistów 25 Korpusu Pancernego Nowogród Bobrzański. Do większych walk doszło jedynie w Krośnie Odrzańskim (w jego lewobrzeżnej części), zdobytym przez jednostki 21 Korpusu.

Majewski o przełamaniu linii Odry 5 km na południe od Gubina:

W nocy z 14 na 15 lutego grupa rozpoznawcza 49 Brygady Zmechanizowanej, dowodzona przez starszego lejtnanta Gulenszajewa, zdobyła przez zaskoczenie nie uszkodzony most na Nysie Łużyckiej w rejonie Gross Gastrose. Przez most ten przeprawił się na lewy brzeg 1 batalion piechoty zmotoryzowanej 49 Brygady i 127 pułk czołgów (dowódca ppłk A. D. Stolarow), następnie zaś pozostałe pododdziały Brygady. 15 lutego na zdobyty przyczółek przeprawiły się dalsze jednostki 6 Korpusu Zmechanizowanego i częściowo 112 Dywizji Piechoty, które wprowadzone do walki, opanowały miejscowości Gross Gastrose i Zadersdorf.

Nie ma w tym rejonie miejscowości Zadersdorf, to literówka, chodzi o Sadersdorf - jest to obecnie polska wieś Sadzarzewice.

Żary - Bieniowice:

Brygada policyjna “Wirth”, wsparta przez grupę bojową 20, czołgów z 25 Dywizji Pancernej, natarła 15 lutego od północy z rejonu Krzystkowic w kierunku Bieniowa, gdzie znajdowały się dowództwo 4 Armii Pancernej (wraz z pododdziałami tyłowymi), 22 Brygada Artylerii Pancernej i jednostki 68 Dywizji Artylerii Przeciwlotniczej. Natarcie na Bieniów, wykonane następnie także z zachodu, napotkało silną obronę radziecką i w tym dniu nie uzyskało większych sukcesów.
Znacznie trudniejsza sytuacja wytworzyła się na południowym skrzydle wyłomu. Hitlerowska grupa bojowa “Zimmermann” (podporządkowana dowództwu Korpusu Pancernego “Grossdeutschland”), wsparta przez kilkanaście czołgów, obeszła Żary, bronione przez 61 Brygadę Pancerną, i uderzyła w kierunku Złotnik, co zagroziło obejściem Bieniowa od wschodu i okrążeniem broniących się w nim jednostek radzieckich.
15 lutego 4 Armia Pancerna została odcięta od wychodzących nad Bóbr i w poważnym stopniu wyczerpanych dotychczasowymi zmaganiami jednostek 13 Armii. Powstał szereg izolowanych ognisk walki: Nad Nysą Łużycką, częściowo na jej lewym brzegu, walczyły siły główne 6 Korpusu Zmechanizowanego i 10 Korpusu Pancernego oraz 112 Dywizji Piechoty. W rejonie Lubska i Jasienia znajdowały się dwa pułki 121 Dywizji Piechoty, zaś w Żarach broniła się okrążona 61 Brygada Pancerna i jeden z pułków 121 Dywizji Piechoty. W Bieniowie odpierały nacierającego przeciwnika pododdziały ochrony dowództwa 4 Armii Pancernej, 22 Brygady Artylerii Pancernej, 68 Dywizji Artylerii Przeciwlotniczej i częściowo 102 Korpusu 13 Armii, do których dołączyła przesunięta z Brzeźnicy (na prawym brzegu Bobru) 93 Brygada Pancerna.
Rozwój wydarzeń między Bobrem a Nysą poważnie zaniepokoił marszałka Koniewa. “Zmusiło to mnie - pisze w swojej książce - do wyjazdu do 13 Armii i 4 Armii Pancernej. Do czołgistów jednak tego dnia nie udało mi się przedostać. Łączność z Leluszenką utrzymywano tylko przez radio. Pozostałem w armii N.P. Puchowa. Razem staraliśmy się naprawić sytuację. Bardzo aktywny udział brał w tym również szef sztabu 13 Armii, generał G. K. Małandin. Osobiście odwiedził dywizje, które w żaden sposób nie mogły złamać oporu nieprzyjaciela na pozycji pośredniej, i pomógł im zorganizować natarcie”.

Głogów

Majewski:

Wbrew nadziejom dowództwa hitlerowskiego załoga “Festung Glogau” nie zdołała związać większych sił radzieckich. Dowódca 3 Armii Gwardii wydzielił początkowo do walk o miasto jedynie, przegrupowaną z prawego brzegu Odry, 329 Dywizję Piechoty (dowódca pułkownik F. Abaszow), składającą się ze 180, 186 i 189 pułku piechoty. 15 lutego siły te zostały dodatkowo wzmocnione przez 108 i 163 Brygadę Artylerii Haubic i 53 Brygadę Saperów.

Strzegom

Walki na północ od Strzegomia. Duże straty 7 Korpusu Pancernego Gwardii.

6 Armia

22 Korpus domykał blokadę Wrocławia od południa, atakując na wysokości Oporowa i Kleciny. Choć meldunki wskazują co innego, do końca dnia nie udało się opanować żadnego z tych osiedli.

218 Dywizja Strzelecka przełamała rubież Klecina - Wysoka - Karwiany. Zdobyła wieś Wysoką, wschodnią część Kleciny i stację kolejową. W Komorowicach uzyskała połączenie z 5 Armią Gwardii. Sztab Dywizji został ulokowany w Zabrodziu.

Na jej lewej flance 309 Dywizja Strzelecka nacierała na Oporów - Muchobór. Pułk Wehl miał tam do dyspozycji 14 armat plot (Flak 18?) na wzniesieniu pomiędzy Oporowem a Muchoborem. Tego dnia Dywizja zdobyła Mokronos Górny i Mokronos Dolny i wdarła się do Oporowa. Jej sztab znajdował się w Zybiszowie.

22 Korpus wdzierał się już w tkankę miejską, natomiast będący na lewej flance Armii 74 Korpus miał przed sobą cały przemieszany urbanistycznie obszar od Strachowic przez przedpole Leśnicy po Żurawiniec - Wilkszyn. Broniły się tam Pułk A oraz oddziały SS Besslein, których koszary znajdowały się w Leśnicy. Sowietów szachowano zachodzącymi na siebie strefami ostrzału. Dobrze zorganizowane punkty oporu były trudne do przełamania bez wsparcia broni pancernej. Silny oddział niemiecki znajdował się w rejonie Brzezinka Średzka - Żurawiniec, inny w lesie na wschód od Lutyni. W nocy przeprowadził patrol w zajętej przez sowietów wsi. Jak pisze Verton:

Rosjanie byli zajęci plądrowaniem domów.

Rano 181 Dywizja Strzelecka przeprowadziła rozpoznanie na kierunku natarcia i po przygotowaniu artyleryjskim zaatakowała o godz. 1300 odcinek Żar - Mrozów. Dowództwo Dywizji znajdowało się we Wróblowicach. W lesie na południe od Żar broniła się 11 kompania SS Besslein i została stamtąd wyparta do Żar, a potem wycofana do Leśnicy.

Na prawej flance Korpusu walczyła 359 Dywizja Strzelecka, tego dnia zdobyła Krzeptów. O Strachowice walczono bez powodzenia. Lotnisko było bronione przez dwa bataliony mające dużą ilość artylerii. Z linii Samotwór - Gałów szykowano atak na Jerzmanowo.

77 Polowy Rejon Umocniony na odcinku północnym osiągnął linię Wilkszyn - Piskorzowice.

Znajdująca się po drugiej stronie Wrocławia oddana pod komendę 6 Armii 294 Dywizja Strzelecka zdobyła Kłokoczyce (obecnie osiedle Zgorzelisko) i zaczęła walkę o Psie Pole.

273 Dywizja Strzelecka wciąż znajduje się w rejonie Strzegomia.

Komunikat operacyjny Armii z godz. 2330:

Przeciwnik elementami 19 i 8 Dywizji Pancernej i innymi samodzielnymi oddziałami (…) w ciągu nocy i w pierwszej połowie dnia na prawym skrzydle armii organizował kontrataki siłami od kompani do batalionu przy wsparciu 5-10 pojazdów pancernych. W centrum i na lewym skrzydle armii stawiał zacięty opór, mając oparcie w miejscowościach i osiedlach, które przekształcone zostały w silne punkty oporu, ale pod uderzeniami oddziałów armii z dużymi stratami odchodził na Wrocław.

Wciąż istnieje utworzone wczoraj połączenie niemieckiej 19 Dywizji Pancernej z garnizonem Twierdzy w Tyńcu Małym. Po kilkunastu godzinach dziś za dnia lub w nocy z 15 na 16 lutego korytarz ten został ostatecznie przecięty przez 7 Korpus Pancerny Gwardii, który powrócił ratować sytuację. Wrocław jest okrążony trwale.

Majewski:

W nocy z 15 na 16 lutego pierścień wojsk radzieckich wokół Wrocławia zamknął się ostatecznie i nieodwracalnie. Jak pisze marszałek Koniew “o spotkaniu się dwóch armii na tyłach okrążonych we Wrocławiu hitlerowców dowiedział się po kilku godzinach. dosłownie cały Front. Wszyscy tego oczekiwali i z ulgą odetchnęli❞.

Wieść ta obiega cały 1 Front Ukraiński i wywołuje krótkotrwałą euforię. Przedwcześnie.

Wrocław

Ocenia się, że walki o miasto potrwają może ze 4 dni.

Takie szacunki wynikają z błędnej oceny liczebności garnizonu Twierdzy. Po tym, jak 269 DP generała Wagnera wymknęła się z okrążenia, sowieci uważają, że cała załoga pozostała w mieście to 20 tys. żołnierzy niemających szczególnej wartości bojowej. Jak bardzo rzeczywistość byłą odmienna świadczy fakt, że po krwawych walkach trwających trzy miesiące do niewoli dostało się 45 tys. żołnierzy. Majewski do tego dodaje 6 tys zabitych i 6 tys. ewakuowanych rannych co w sumie daje 57 tys. pierwotnej liczebności załogi Twierdzy. Głuzdowski 8 maja melduje, że we Wrocławiu broniło się 65 tys. żołnierzy - ma jednak wyraźny interes w tym, żeby tę liczbę przeszacować.

Co gorsza, 6 Armia po stratach wojennych i oddaniu 7 Korpusu Pancernego Gwardii była niewątpliwie najsłabszą Armią Frontu. 4 lutego liczyła niecałe 50 tys. żołnierzy i taki sam stan miała w połowie lutego. Wybitnie źle przedstawiają się te proporcje, jeżeli wziąć pod uwagę liczbę żołnierzy w batalionach piechoty 30 do 11 a później 15 tys. żołnierzy.

Pierścień składał się z:

  • 218 DP Bielany Wrocławskie
  • 309 DP pod Kleciną, Oporowem i przy stacji Muchobór Wielki
  • 359 DP Muchobór Wielki i Strachowice
  • 181 DP Maślice, Żerniki i dolny bieg Ślęży
  • 34 Korpus Piechoty w okolicach Tresna i Mokrego Dworu
  • 294 DP na północy

Z chwilą odcięcia Wrocławia garnizon Twierdzy przestaje podlegać grupie korpuśnej Wrocław. Cała 609 Dywizja i wszystkie jednostki wojskowe we Wrocławiu od tej pory podlegają wyłącznie komendantowi. Tej nocy Wrocław dostaje pierwszy zrzut lotniczy.

Koniec formowania wrocławskiego Volkssturmu, pomimo odesłania do Saksonii wszystkich volkssturmistów III i IV rzutu, pod kierownictwem Obergruppenfuhrera SA Herzoga udało się sformować 38 batalionów, każdy po 4 kompanie, do tego 2 bataliony HJ (chłopcy 16-18 lat). Łączna liczebność Volkssturmu 15 tys. ludzi. Jak to wykazała praktyka bitewna, Volkssturm nie tworzył jakościowo gorszych jednostek, w jednakowym stopniu przyczyniał się do strat sowieckich.

Składający się z jeńców, których udało się namówić na współpracę z sowietami, Związek Oficerów Niemieckich zwraca się do komendanta Twierdzy z propozycją kapitulacji. Mówi o bezsensie dalszej walki:

Pełen poważnych trosk o los miasta Wrocław, zwracam się do Pana z polecenia generała von Seydlitza, wiceprezydenta Komitetu “Wolne Niemcy”.
Pan zna niebezpieczne położenie Wrocławia. Znaczne siły armii rosyjskiej posuwają się naprzód na zachód, od północy i od południa miasta. Sam Wrocław został okrążony i stał się terenem walk.[…]
Wrocław może zostać uratowany, jeśli Pan - z pobudek wyłącznie świętej odpowiedzialności wobec narodu i ojczyzny - podda miasto bez walki[…]
Pan sam wie, że to czego Hitler żąda dziś od dowództwa i żołnierzy Wehrmachtu, nie stanowi już bohaterskiej walki, lecz przestępstwo.

Apel podpisał pułkownik Luitpold Steidle dowódca 767 pułku 376 dywizji piechoty. Nie wiadomo czy apel dotarł do generała von Ahlfena.

Luitpold Streidle

Luitpold Streidle w 1956 (1898-1984)
Źródło: Wikipedia By Bundesarchiv, Bild 183-40306-0012 / Wittig; Blumenthal / CC-BY-SA, CC BY-SA 3.0 de, Link

Von Ahlfen najpewniej już w nowym stanowisku dowodzenia. w samym sercu Twierdzy wezwał do trwania w walce. Frontowa Schlesische Tageszeitung przekazała:

Wrocławianie!
Twierdza Wrocław została okrążona. Nie stało się to dla nas niespodziewanie, ponieważ twierdza zawsze musi być przygotowana na okrążenie i na walkę w okrążeniu. Chodzi tylko o to, aby każdy człowiek w twierdzy mimo okrążenia był gotowy do walki[…].
W związku z obroną należy się liczyć z dalszymi wypadkami burzenia, np. także mostów odrzańskich. Nie dopuśćcie do zachwiania waszej postawy! Zarządzam tylko to, co dla obrony jest niezbędne i konieczne ze względów wojskowych, a niezależnie od wszystkiego, co by się stać mogło, pamiętajcie, jak wielkie zadanie stoi przed Wrocławiem i jego załogą.

Maria Langner

Wtręt z późniejszej narracji dotyczy przepisu wprowadzonego przez władze Twierdzy:

Zarządzenie brzmiało: “Wszystkie osoby cywilne, które w twierdzy udzielają osobom wojskowym schronienia lub noclegu, będą pociągnięte do odpowiedzialności za pomoc w dezercji. Za pomoc w dezercji grozi kara śmierci”. Zarządzenie nosiło datę piętnastego lutego i wchodziło w życie od chwili ukazania się.

ENIAC

Bez spektakularnych zwrotów akcji i dających się wyznaczyć punktów zwrotnych odbywa się proces tworzenia najbardziej zaawansowanej maszyny XX wieku - komputera. W okresie WWII mamy przynajmniej trzech kandydatów do tego miana:

  • maszyny kryptoanalityczne Colossuss w Bletchley Park, dzieło Alana Turinga
  • Z3 Konrada Zuse (Niemcy)
  • Atanasoff-Berry Computer zbudowany na Uniwersytecie Stanu Iowa
  • ENIAC (Electronic Numerical Integrator and Computer) zbudowany na Uniwersytet Pensylwanii

Za najważniejszy z nich uważany jest ten ostatni, głównie z tego powodu, że w konstrukcja wszystkich późniejszych komputerów miała się z niego wywodzić, podczas kiedy Colossusy zostały wszystkie zniszczone na rozkaz Churchilla, a Z3 nie odniósł sukcesu. Tylko w USA był wystarczający potencjał biznesowy i właściwe połączenie wojska, które chciało rozwoju zaawansowanych technologii i uniwersytetów zainteresowanych w realizacji tych projektów. ENIAC był maszyną wielozadaniową od samego początku, w zasadzie miał wyliczać dane balistyczne dla artylerii, ale szybko okazało się, że najwięcej mocy obliczeniowej potrzebuje projekt Manhattan. To dlatego przez całą wojnę było tak cicho o budowie tej maszyny.

Uruchomiono ją 10 grudnia 1945, a za rok właśnie 15 lutego 1946 odbędzie się pierwsza publiczna prezentacja komputera. Prasa okrzyknęła ENIACA mianem “Giant Brain”. Żeby zainteresować dziennikarzy, zamontowano specjalny panel losowo zapalający kontrolery. Później taki mrugający panel stał się sztandarowym wyobrażeniem mainframe’a w mediach i SF.

ENIAC obliczał tor balistyczny w 30 sekund, człowiekowi zajmowało to 20 godzin.

Tutaj na marginesie trzeba oddać honor brytyjskim Colossusom, których roli się nie docenia. Zostały one, owszem zniszczono a ludzie przy nich pracujący, a przede wszystkim ich twórcy zachowali tajemnicę. Jednak, choć nie mogli ujawnić szczegółów konstrukcyjnych Colosussów, to nic nie stało na przeszkodzie w wykorzystaniu wiedzy zdobytej przy ich budowie. Tak narodziła się brytyjska linia wczesnych superkomputerów z Manchester Baby na czele. I tu jeszcze raz trzeba podkreślić rolę Alana Turinga w powstaniu informatyki, bo właśnie 19 lutego 1946, czyli 4 dni po historycznym pokazie ENIAC-a, przedstawił projekt Automatic Computing Engine (ACE) - teoretyczne opracowanie programowalnego komputera z pamięcią stałą.